Gliwicki Dom Pamięci Żydów Górnośląskich
Mała synagoga – niezwykły punkt na mapie Gliwic
Gliwicki dom przedpogrzebowy to miejsce, które latami zachwycało mnie swoją tajemniczością i przepiękną architekturą, idealnie wpisującą się w stylistykę architektoniczną XIX w. Gliwic. Niestety dziesiątkami lat obiekt stał jako pustostan, a czas bezlitośnie odcisnął na nim swoje piętno. Ku uldze w 2008 r. samorząd gliwicki podpisał umowę notarialną z Żydowską Gminą Wyznaniową, na mocy której miasto przejęło niszczejący budynek wraz z niewielkim terenem niezbędnym do jego obsługi. Tym samym obiekt został przekształcony na Muzeum – Dom Pamięci Żydów Górnośląskich.
Piękny budynek z niezwykłą historią
Gliwicki Dom Przedpogrzebowy został zaprojektowany przez austriackiego architekta Maxa Fleischera – twórcę wielu budowli sakralnych i świeckich na terenie Austrii, Czech i Moraw. Większość jego twórczości została zniszczona przez nazistów podczas II wojny światowej. Dom przedpogrzebowy w Gliwicach jest jednym z nielicznych obiektów, który nie uległ całkowitemu zniszczeniu.
Projekt obiektu powstał w 1901 r. wpisując się w nurt architektury powstającej na terenie Śląska w końcu XIX w. Budynek musiał spełniać szczegółowe wytyczne religijne odnośnie przygotowania zmarłego do jego ostatniej drogi. Po dwóch latach budowy nastąpiło uroczyste poświęcenie budynku wraz z przylegającym do niego nowym cmentarzem. Obiekt składał się z trzech części: reprezentacyjnej sali modlitewnej z wyjściem bezpośrednio na cmentarz, kostnicy oraz mieszkania stróża.
Budynek pełnił swoją funkcję do wybuchu II wojny światowej, kiedy to został zaadaptowany na magazyn wojskowy. Po wojnie stopniowo przestano korzystać z budynku i zaczął on popadać w ruinę. W 2008 r. gmina żydowska przekazała budynek władzom miasta Gliwice, które zdecydowały się przekształcić obiekt w muzeum – Dom Pamięci Żydów Górnośląskich.
Wnętrze, które inspiruje
Latami marzyłam, aby dostać się do środka budynku i podziwiać wyjątkowe witraże z drugiej strony. Było to jednak niemożliwe ze względu na zamknięcie obiektu na cztery spusty. Dotarcie do wnętrza umożliwiło dopiero oficjalne otwarcie już jako Dom Pamięci Żydów Górnośląskich. Stało się tak jak myślałam – wnętrze budynku zachwyciło mnie swoją majestatycznością. Przepiękne freski, zrewitalizowane witraże i odświeżona posadzka bez wątpienia jest w stanie zachwycić nie jednego konesera sztuki architektonicznej.
Spoglądając na elementy wykończenia muzeum, zaobserwowałam pewne zależności pomiędzy materiałami i motywami, które aktualnie wykorzystuje się w aranżacji wnętrz. Orientalne motywy widniejące na ścianach, bez wątpienia można odnaleźć w glazurze wykorzystywanej w łazienkach czy kuchniach. Ciekawie wyłożony wzór kafli posadzkowych nie może umknąć uwadze – ten motyw również powraca do łask. Wyjątkowo zaciekawiły mnie oryginalnie zachowane materiały wykorzystane w jednej z łazienek. Posadzka z podobnie ułożonym motywem co w sali głównej jest wyłożona specjalnie wyprofilowaną kostką.
W jednej z mniejszych sal znajdują się duże drewniane drzwi. Sam sposób montażu drzwi przesuwnych nie jest zaskakujący, natomiast dużo ciekawszym rozwiązaniem jest zamontowanie w tym samym skrzydle mniejszego otwieranego klasycznie. Aktualne trendy wnętrzarskie również odnajdują miejsce dla tego samego typu drzwi przesuwnych.
Tak naprawdę mogłabym długo i dużo pisać o tym intrygującym obiekcie, który każdego w jakiś sposób może zainspirować. Zachęcam wszystkich mieszkańców miasta i przejezdnych do odwiedzenia Domu Pamięci Żydów Górnośląskich, a miejsce na pewno zagwarantuje dużo pozytywnej energii.